Upał nie pozwolił dotrzeć bezpośrednio do Hannoveru, co było pierwotnym celem, więc postanowiliśmy zatrzymać się w Hamburgu.
Temperatura 37 stopni, nawet shake w McDonald był tak rzadki, że nie chcieli sprzedawać :(
A na słońce nie wolno wychodzić bez czapki, więc kupiliśmy KAmiLowi kapelusz, a co!